"Żadnego przełomu nie będzie". Pokój to tylko zasłona dymna w grze o Donalda Trumpa [OPINIA]
Zdjęcie: Prezydent USA Donald Trump, Waszyngton, USA, 14 grudnia 2025 r.
Rozmowy o pokoju trwają, ale wojna toczy się dalej. Im bliżej kolejnych rund dyplomacji, tym wyraźniej widać, iż stawką nie jest porozumienie, ale wrażenie, jakie zostanie po nim w Waszyngtonie. Moskwa nie spieszy się z ustępstwami, Ukraina nie może się poddać, a Europa próbuje nie zostać zepchnięta na boczny tor. Tymczasem niemal cała dyplomatyczna energia krąży wokół jednego celu: zadowolić Donalda Trumpa i uniknąć winy za fiasko rozmów. Pokój schodzi na dalszy plan, bo dziś ważniejsze jest to, kto wyjdzie z tej gry z czystymi rękami.

5 godzin temu














