UOKiK wziął na cel Netflix. Poszło o opłaty za abonament

3 godzin temu
To – dodajmy – kolejny głośny przypadek interwencji urzędu, który podkreśla, iż informowanie o zmianach nie zastępuje wyraźnej akceptacji konsumenta.Urząd weryfikuje także regulaminy i praktyki stosowane przez: Google, Sony, Disney+, Microsoft, Apple, Adobe oraz HBO Max.Postępowanie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) przeciwko Netflixowi wzbudza duże zainteresowanie. Nie tylko wśród użytkowników, ale także operatorów globalnych usług cyfrowych.PRZECZYTAJ TEŻ: Oszustwo na robota. Chwila nieuwagi może nas sporo kosztowaćZgoda konsumenta to podstawaPolskie prawo jasno stanowi, iż zmiana istotnych warunków umowy – takich jak cena – w usłudze subskrypcyjnej może nastąpić jedynie po wyraźnej, świadomej zgodzie użytkownika. Samo powiadomienie to za mało. UOKiK podkreśla, iż brak reakcji subskrybenta nie może być uznany za zgodę.Co UOKiK zarzuca Netfliksowi?UOKiK twierdzi, iż w sierpniu 2024 r. Netflix podniósł opłaty niektórych abonamentów choćby o 7 zł miesięcznie, zakładając jednocześnie ich „milczącą” akceptację zmiany warunków umowy. Regulamin platformy dopuszczał takie jednostronne podwyżki i te postanowienia zostały zakwestionowane jako niedozwolone klauzule umowne. Jak stwierdza UOKiK, takie praktyki mogą prowadzić do naruszenia istotnych interesów konsumentów.Jeśli UOKiK uzna zarzuty za uzasadnione, Netflix może zostać ukarany karą sięgającą choćby 10 proc. rocznych przychodów z danego rynku i zostać zobowiązany do zwrotu klientom nienależnie pobranych opłat. PRZECZTAJ: PERŁY BIZNESU 2025: Nowoczesna infrastruktura sportowa w Tereszpolu-Zaorendzie (Inwestycja Samorządowa)Musiał zmienić swój regulaminTo nie pierwszy przypadek, gdy UOKiK reaguje na praktyki regulujące abonamenty. Wcześniej Amazon musiał zmienić swoje regulaminy, żeby zapewnić aktywną zgodę na zmianę warunków klientom Prime. Wszczęto również postępowania dotyczące Vectra (wakacyjne bonusy i klauzule inflacyjne), Polsatu i Discovery (pakiety telewizyjne), a także przedsprzedaży Ubisoftu i platform dystrybucji gier jak PlayStation Store i Steam.PRZECZYTAJ: Samorząd kontra Małgorzata Gromadzka. Powiat biłgorajski krytykuje posłankę za brak środków na wyposażenie muzeumCo mówi UOKiK?Tomasz Chróstny, prezes UOKiK, zaznacza: – Nie można mówić o uczciwym traktowaniu konsumenta, jeżeli platforma streamingowa zakłada, iż „brak sprzeciwu” oznacza zgodę na nowe istotne warunki umowy. I dodaje: – Cena usługi – jak każda inna istotna zmiana – nie może być wprowadzana jednostronnie bez uzyskania wyraźnej, świadomej zgody konsumenta. Biuro prasowe Netflix Polska poinformowało – podał PAP – iż platforma będzie współpracowała z urzędem, żeby wyjaśnić tę sprawę.
Idź do oryginalnego materiału