
Jak wejść do środka (przez ścianę)
Z tyłu strzelnicy stoją drzwi zamknięte na cztery spusty z tabliczką „keep door closed”. Nie da się z nimi wejść w interakcję, ale gracze, jak to gracze, znaleźli na to sposób. Wystarczy wskoczyć na pobliski kosz na śmieci i uparcie wciskać się w ścianę. Po kilku próbach postać po prostu… przenika na drugą stronę. I tak lądujemy w tajemniczym pomieszczeniu. To klasyczny glitch, który deweloperzy prawdopodobnie przeoczyli.
Samo wnętrze nie robi wielkiego wrażenia. Wygląda jak prowizoryczny składzik (albo korytarz techniczny), przez który normalnie przebieglibyśmy w kampanii dla jednego gracza. Jednak kilka detali, jak choćby duże drzwi załadunkowe, od razu uruchomiło lawinę spekulacji. Co twórcy próbowali ukryć w tak niepozornym miejscu?
Poligon dla pojazdów czy śmietnik
Pierwsza i najbardziej popularna teoria głosi, iż pokój miał być poligonem testowym dla pojazdów. Dowodem mają być wspomniane wrota, idealne dla czołgów czy wozów bojowych. Taka funkcja byłaby na wagę złota, bo punkty odradzania pojazdów na mapach są wiecznie oblegane (prawdziwa zmora serwerów), a każdy chce choć przez chwilę polatać myśliwcem. Ale być może Battlefield Studios nie zdążyło dokończyć tej opcji przed premierą.
Inna, znacznie bardziej przyziemna hipoteza, mówi, iż to po prostu resztki po procesie deweloperskim. Pokój mógł służyć do testowania dodatków do broni, a po zakończeniu prac… nikt nie pomyślał, żeby go usunąć. Zostawianie takich „śmieciowych” lokacji w kodzie to w branży gier standard (i częsta przyczyna dziwnych błędów), więc nie byłoby w tym nic zaskakującego. To by tłumaczyło, dlaczego pomieszczenie jest tak puste i pozbawione detali.
A może to tylko menu?
Więc może prawda jest zupełnie inna? Najciekawszą teorię wysnuł użytkownik o pseudonimie SuperSatanOverdrive. Zauważył on, iż charakterystyczne tło w paski z sekretnego pokoju jest identyczne z tym, które widzimy w menu personalizacji broni. Jego zdaniem menu gry to nie tylko interfejs, a fizyczna lokacja w świecie gry, w której stoi nasza postać, tyle iż z zablokowaną kamerą (całkiem sprytne, prawda?).
Tę teorię mocno wspiera fakt, iż strzelnica wczytuje się z menu głównego niemal natychmiastowo. Gra nie musi ładować nowej mapy, bo technicznie rzecz biorąc, już na niej jesteśmy. Czy tajemniczy pokój to zatem niewykorzystany zasób, nieukończona funkcja, a może sprytne zaplecze dla interfejsu? Na odpowiedź od twórców pewnie jeszcze trochę poczekamy. O ile w ogóle się jej doczekamy.
Czy wiesz, że…
W Battlefield 4 studio DICE ukryło niezwykle złożoną zagadkę znaną jako „Phantom Program”. Gracze przez wiele miesięcy musieli współpracować, by odnaleźć ukryte wskazówki na mapach, w kodzie źródłowym gry, a choćby w plikach dźwiękowych. Ostatecznie prowadziło to do odblokowania unikalnej broni – łuku Phantom.
Digital Dragon 2025: Krakowskie święto gamedevuInteria.plINTERIA.PL













![Gol reprezentanta Polski. Rywale bezradni [WIDEO]](https://sf-administracja.wpcdn.pl/storage2/featured_original/6905b4841d7308_94708502.jpg)



