Rodzina Sanders była najczęściej gadającą grupą podczas Draftu NFL w zeszły weekend. Znaczna część uwagi koncentrowała się wokół Shedeur Sanders upadających aż do piątej rundy. Ponadto Deion Sanders podobno próbował zbyt zaangażować się w proces projektu w imieniu swojego syna.
Cris Carter uważa, iż rodzina Sandersa nadmiernie zagrała rękę, co przyczyniło się do dramatycznego zjeżdżalni Shedeura.
„Shedeur i jego rodzina przesadzili ręką” – powiedział Carter. „Myślą, iż był w tym samym trybie oceny, co Eli Manning, nie grali tak dobrze. Próbują zawęzić zespoły, do których zamierza się udać, to nie było dobrze. Nie ćwiczy się w kombajnie, to nie było adekwatne”.
Tymczasem drugi syn Deiona, Shilo, odważny ruch, strzelając ojca jako swojego agenta i zatrudniając profesjonalistę, aby go reprezentował.
„Tata był naszym agentem” – powiedział Sanders. „Ale to nie działało zbyt dobrze. Więc dzisiaj musiałem podpisać kontrakt z agentem”.
Chociaż Shilo nie został wybrany w projekcie, udało mu się zabezpieczyć niezdolną umowę wolnego agenta z Tampa Bay Buccaneers. Główny trener Todd Bowles dokonał uczciwej oceny bezpieczeństwa w Kolorado i wydaje się, iż bardzo o nim myślą.
Podążaj za Jugo Mobile na WhatsApp
„Myślę, iż jest dobrym piłkarzem” – powiedział Bowles. „On jest hecklerem i bardzo dobrze zna grę – bardzo dobrze widzi grę”.
Pojawił się jednak interesujący szczegół dotyczący tego, jak umowa się połączyła. Najwyraźniej Sanders nie zawarłby umowy z Bucs, gdyby nie trwałość swojego agenta.
„Sanders podobno wylądował z Buccaneers po tym, jak jego agent Drew Rosenhaus„ błagał ”jego sprawę do Jasona Lichta” NFL Rookie Watch opublikował.
Niemniej jednak Sanders ma teraz strzał, aby zrobić 53-osobowy harmonogram Bucsa. Ale ostatecznie sprowadzi się to do jego występu na boisku – nie do wysiłków jego agenta.