Jaką myszkę do gier wybrać? Na te rzeczy powinieneś zwrócić uwagę

17 godzin temu

Jaką myszkę do gier wybrać? To pytanie jest tak stare, iż pamięta czasy mojej młodości. W sklepach są setki, jeżeli nie tysiące modeli urządzeń, co powoduje niemały mętlik w głowach miłośników wirtualnej rozrywki. Nie powiem Wam, który model wybrać, ale podpowiem, na co zwracać uwagę.

Przy okazji pokażę, co nowego słychać w ofercie marki HyperX, jednego z czołowych producentów gamingowych gryzoni. Po lekturze tego tekstu będziecie wiedzieli, która myszka trafi w Wasze potrzeby.

Zachęcam też do obejrzenia naszego wideo na kanale YouTube

Myszka do gier: bezprzewodowa czy przewodowa?

Myszka z przewodami, czy bez? Od tego pytania wszystko się powinno zaczynać, bo odpowiedź na nie mocno zawęża wybór. To oczywiście kwestia indywidualnej oceny, ale myszki bezprzewodowe obsługujące łączność Wi-Fi stały się dziś tak lekkie, iż na myszkę przewodową decydują się głównie Ci gracze, którzy chcą zaoszczędzić parę groszy. HyperX Fuse Wireless – 75 gramów, HyperX Saga Pro Wireless – 72 gramy, czy wreszcie HyperX Haste 2 Pro 4K Wireless – zaledwie 61 gramów. Każdy z tych gryzoni nadaje się świetnie do dynamicznych FPSów, no a choćby najtańszy HyperX Fuse Wireless nie szokuje ceną, bo kosztuje 249 złotych w oficjalnym sklepie HP.

Nie musicie się obawiać, iż myszką rozładuje się Wam w trakcie zabawy – to kwestia odpowiednich nawyków. Raz naładowany do pełna gryzoń starczy Wam na długie godziny pracy, edukacji i zabawy – po prostu od czasu do czasu podpinacie przewód – i tyle. W przypadku niektórych myszek, takich jak HyperX Fuse Wireless, wymieniacie baterię AAA, starczającą w tym wypadku choćby na 85 godzin zabawy – i gracie dalej.

Dodam jeszcze, iż niektóre myszki, jak chociażby HyperX Saga Pro Wireles, Haste 2 Pro 4K Wireless i Fuse Wireless oferują nie tylko łączność bezprzewodową Wi-Fi, ale i Bluetooth. Nie będziecie chcieli korzystać z niej w grach, ale na przykład w pracy biurowej pozwolą Wam oszczędzać baterię. To bardzo praktyczne na przykład w trakcie odrabiania zadań domowych, przeglądania internetu i tak dalej. Wszędzie tam, gdzie liczy się precyzja, włączacie Wi-Fi lub podpinacie przewód.

Wybór trybu pracy myszy

Jaki sensor w myszce do gier? Tutaj trudno o zły wybór, choć…

Kolejna kwestia to sensory. Dziś większość cenionych przez graczy myszek ma sensory optyczne i to właśnie ich polecam się trzymać. Są cenione za wysoką dokładność i minimalne opóźnienia. Wielu producentów stosuje sensory PixArt, inni czołowi, jak chociażby HyperX, rozwijają także swoje autorskie rozwiązania. Sensor HyperX 26K znajdziecie w trzech opisywanych tu droższych modelach, a lubiany Pixar PAW3311 trafił do modelu HyperX Fuse Wireless.

Kontrowersyjna, ale szczera opinia: rozdzielczość sensora ma drugorzędne znaczenie. Ważna jest przede wszystkim precyzja przy niskich wartościach ustawień DPI. Pro gracze ustawiają czułość myszy na naprawdę niską i nie bez powodu.

Ważniejszym parametrem jest tzw. polling rate, czy jak nazywa to HyperX: częstotliwość odpytywania. Standardem jest w tej chwili 1000 Hz, ale w myszkach z sensorem HyperX 26K może to być choćby 4000 Hz w trybie Wi-Fi lub aż 8000 Hz przewodowo w modelu HyperX Pulsefire Saga. W skrócie: im większa wartość, tym mniejsze opóźnienia pomiędzy Waszym ruchem na podkładce, a reakcją na monitorze.

Przełączniki w myszce do gier – na które postawić?

Równie ważne są odpowiednio klikające przełączniki – mechaniczne lub optyczne. Optyczne przełączniki HyperX stosuje w droższych modelach swoich myszek, natomiast mechaniczne Kailh w gryzoniach takich jak przystępny cenowo Fuse Wireless. Jaka jest różnica? Te optyczne mają odrobinkę poprawiony czas reakcji, ale jedne i drugie spisują się tak, jak chcielibyście tego oczekiwać.

Podświetlenie RGB? W myszce bezprzewodowej lepiej je wyłącz

Za co nie dopłacałbym w myszce? No, za jakieś bajeranckie podświetlenie RGB. Fajnie jak jest, ale o ile go nie ma (o co dzisiaj trudno), to kilka stracicie. Podświetlenie będzie wyłącznie rozładowywać akumulator lub baterię, więc sugeruję po prostu je wyłączyć.

Ergonomia przede wszystkim. Modułowość? Rzadkość, ale…

Kupując myszkę do gier dopłaciłbym z pewnością za ergonomiczną budowę – zwłaszcza, iż korzystam z tego urządzenia po kilkanaście godzin dziennie.. Zwracajcie uwagę na kształt myszki, jaką kupujecie. Jedni lubią myszki symetryczne, jeszcze inni profilowane pod kątem osób prawo- lub leworęcznych. Tutaj spore znaczenie ma rodzaj preferowanego przez Was chwytu. Ja stosuję palm grip, gdzie cała dłoń opiera się na myszy, przez co wolę gryzonie większe. Stosujesz claw grip? Odpowiednie będą dla Ciebie myszki średniej wielkości. Wreszcie, fingertip grip będzie najwygodniejszy ma małych i lekkich gryzoniach.

Ciekawą funkcją modeli HyperX PulseFire Saga oraz Saga Pro Wireless są wymienne panele, mocowane na magnesy. Pozwalają one jeszcze lepiej dopasować gryzonia do preferowanego przez Was chwytu. Konfiguracji jest łącznie aż 16.

Dużo przycisków to dużo możliwości – z odpowiednim oprogramowaniem

W ostatnich latach coraz większą uwagę zwracam na oprogramowanie towarzyszące myszkom oraz widniejące na nich „nadprogramowe” przyciski. Dlaczego? No bo poprzez oprogramowanie możecie sobie zakodować sobie nie tylko różne profile, ale i makra oraz na przykład ustawienia czułości.

HyperX NGENUITY pozwala wygodnie konfigurować czułość gryzoni, wyłączać lub zmieniać kolor podświetlenia oraz przypisać takie funkcje przyciskom, jakie tylko sobie życzycie. Ja na przykład pod przyciskami bocznymi zawsze programuję sobie zmianę głośności odtwarzanych multimediów, co i Wam polecam. Soft HyperX obsługuje także inne urządzenia tego producenta – mikrofony, słuchawki i klawiatury. Zatem decydując się na zakup jednego akcesorium, warto obracać się w obrębie jednej marki i zarządzać całym sprzętem z poziomu jednej apki.

HyperX NGENUITY

No i na koniec pamiętajcie o tym, żeby kupić sobie odpowiednią podkładkę. choćby najlepsza myszka będzie działać przeciętnie na drewnianej powierzchni biurka lub stołu. Tutaj wybór pozostawiam Wam, jednak miejcie na uwadze, iż jedne myszki wolą podkładki twarde, inne materiałowe. Ja wszystkie powyższe myszki HyperX testowałem na podkładce HyperX Fury Ultra – lubię tego typu powierzchnie.

Każdy wybór jest dobry, o ile jest wyborem świadomym

Jak sami widzicie, jest tego wszystkiego sporo, ale mam nadzieję, iż ten krótki poradnik pomoże Wam dokonać adekwatnego wyboru. jeżeli ja miałbym wybrać z prezentowanego wyżej grona myszkę do gier dla siebie, postawiłbym pewnie na model HyperX Saga Pro Wireless. Dlaczego? Przemawia do mnie przede wszystkim asymetryczna, modułowa konstrukcja, no i to, iż jest to gryzoń bezprzewodowy.

Dajcie znać, z jakich myszy korzystacie i na jakie ostrzycie sobie zęby. O jakich myszach marzycie? Czy są to może modele z oferty właśnie HyperX?

Artykuł sponsorowany powstał we współpracy z HyperX

gaminghyperxmyszki
Idź do oryginalnego materiału