Można było zagrać na konsolach z lat 90., odwiedzić średniowieczne miasteczko, a przy okazji spotkać setki magicznych postaci – to wszystko w ramach Fantastycznego Festiwalu Wyobraźni StarFest, czyli największego święta fantastyki na Lubelszczyźnie.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Można tu było spotkać również miłośników historii: – Odtwarzamy obozowisko z czasów średniowiecza, gramy w gry, w które grali nasi przodkowie, zajmujemy się rękodziełem – mamy drewno, w którym dłubiemy nożykami i skórę, w której szyjemy – opowiada jeden z nich.
Nie brakowało również cosplayerów: – Daje mi to szczęście, satysfakcję w życiu, iż mam jakieś hobby, mogę coś robić poza nudnym, szarym życiem, gdzie muszę się uczyć czy pracować – mówi cosplayerka odtwarzająca Rogue z X-Men.
Na graczy czekały gry wideo z lat 90. – Na naszym stanowisku można spotkać konsole z dawnych lat, czyli „pixeloza” na maksa.
W ramach festiwalu odbyły się spotkania autorskie, prelekcje oraz różnego rodzaju warsztaty. Organizatorzy przygotowali także strefę Games Room, w której dostępnych było ponad 500 gier planszowych, karcianych oraz video.
Wydarzenie odbyło się na Targach Lublin.
InYa / opr. ToMa
Fot. Piotr Michalski