
Aż trudno uwierzyć, iż jutro, 19 maja, minie 10 lat od premiery Wiedźmina 3. W tym czasie zdążył się on zapisać w naszej pamięci jako klejnot koronny polskiego gamedevu, gra niemalże idealna oraz nasz najpopularniejszy popkulturowy towar eksportowy. I choć sam zakochałem się bez pamięci w dziele CD Projekt RED, to w ciągu dekady zauroczenie zdążyło przerodzić się w stabilną, ugruntowaną relację, pozwalającą spojrzeć na ten tytuł wciąż przychylnym, choć nieco bardziej analitycznym i bogatszym o inne growe doświadczenia okiem.