Unikatowy motocykl Harley-Davidson marzeniem każdego fana serii DOOM

10 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Bethesda i Harley-Davidson postanowili zawiązać współpracę, której nikt się nie spodziewał, a o której fani DOOMa z pewnością długo nie zapomną. W ramach promocji najnowszej odsłony kultowej serii studia id Software DOOM: The Dark Ages powstał wyjątkowy, jedyny w swoim rodzaju motocykl - Sportster S, który wygląda, jakby właśnie wyjechał z najgłębszych czeluści piekieł. Spowity runami, zionący czerwonymi LEDami, wydaje się być w pełni gotowy, by sprostać każdemu wyzwaniu, jakie czeka na jego użytkownika w demonicznym świecie DOOMa! Pozostaje jedno pytanie - jak go zdobyć? Niestety, nie będzie to najłatwiejsze zadanie.


Przerażająco piękny Sportster S jest prawdziwym arcydziełem sztuki motoryzacyjnej, zaprojektowanym w ścisłej współpracy z artystami ze studia id Software. Głównym źródłem inspiracji stała się nie tylko nadchodząca gra, ale przede wszystkim postać mechanicznego smoka Serrata, który debiutuje w tegorocznej części The Dark Ages w roli grywalnego "mounta" pozwalającego transportować głównego bohatera. Reklama
Potężna bestia nie tylko znalazła swoje miejsce w fabule gry, ale jej imponujący łeb został osadzony na froncie motocykla, wokół przedniego reflektora, tworząc złudzenie ziejącego żywym ogniem stwora.


Sportster S ze zbroi Slayera


Sportster S w wersji DOOM to znacznie więcej niż zwykły motocykl z naklejonym emblematem z logo gry. To pełnoprawna, mechaniczna bestia, naszpikowana detalami nawiązującymi do średniowiecznej atmosfery The Dark Ages. Każdy element został dopracowany z ogromną precyzją. manualnie wykonane elementy jak rama czy zbiornik paliwa, ozdobione mistycznymi runicznymi symbolami, wyglądają jakby zostały wprost zdarte ze zbroi Slayera (główny bohater serii), a strategicznie rozmieszczone światła LED przywodzą na myśl podświetlenie high-endowej obudowy gamingowego PC.
Zadbano choćby o takie detale jak koła, które wyposażono w krwistoczerwone lampy, które nie tylko przyciągają wzrok, ale w czasie jazdy tworzą efekt skrzydeł Serrata lub desktopowych wentylatorów.


Infernalny jeździec


Z tak wyjątkową maszyną jak Harley-Davidson Sportster S w barwach DOOMa niemożliwe jest pozostać niezauważonym. Jednak producent postanowił pójść na całość i zadbać także o odpowiedni outfit przyszłego kierowcy - szczęśliwy nabywca otrzyma nie tylko motocykl, ale również kompletny ekwipunek godny mrocznego jeźdźca - kurtkę oraz hełm. Oba elementy garderoby zachowują przytłaczający, gotycki klimat - kurtka wykonana została z czarnej skóry, wykończona futrzanym kołnierzem z bliżej nieokreślonego zwierzęcia (lub piekielnej bestii?) i naszpikowanymi ćwiekami na ramionach, z kolei kask ozdobiono metalowymi kolcami i charakterystyczną czerwoną wizjerką. Całość prezentuje się obłędnie - zestawowi zdecydowanie bliżej do rynsztunku dla wojownika z uniwersum Dark Souls niż klasycznemu strojowi motocyklisty.


Twórcy prawdopodobnie chcieli stworzyć pakiet dla kogoś, kto pragnie doświadczyć gry DOOM: The Dark Ages wszystkimi zmysłami i nie wychodzić z roli choćby po wyłączeniu konsoli, dlatego postanowili wzbogacić i tak już kompletny zestaw dodatkowo o ekskluzywną edycję kolekcjonerską gry, konsolę Xbox Series X z unikatowym motywem DOOMa oraz dedykowany kontroler w barwach pancerza Slayera. Całkowicie szaleństwo (w pozytywnym tego słowa znaczeniu).


Zła wiadomość dla fanów DOOMa


Jeżeli oglądając zdjęcia, zaczęliście sprawdzać swoją zdolność kredytową albo zastawiać dom, to przestańcie - niestety, nie mamy najlepszych wieści. Opisywana jednostka dostępna jest w jednym egzemplarza, a wyłącznym sposobem na jej zdobycie pozostaje konkurs... zarezerwowany dla mieszkańców Australii. Chętni muszą stawić się osobiście 16 maja w Sydney na oficjalnym wydarzeniu premierowym, podczas którego zostaną poddani próbuje... ich zadaniem będzie zaproponowanie godnego imienia dla tej piekielnej maszyny. O tym, kto ostatecznie zasiądzie na grzbiecie mechanicznego Serrata zadecyduje kreatywność.


Nowy rozdział w krwawej sadze


Nowy DOOM, który oficjalnie debiutuje dzisiaj (15 maja 2025 roku) jest tytułem fundamentalnie różnym od wcześniejszych odsłon. Twórcy postawili na zdecydowanie mniej powietrznej akrobatyki, a więcej bezpośredniej walki wręcz, strategicznego parowania ciosów i przytłaczającego klimatu mrocznego średniowiecza. Ta zmiana stylistyki prawdopodobnie nie wszystkim przypadnie do gustu, ale to w dużej mierze kwestia przyzwyczajenia do nowej mechaniki, która pomimo różnic, wciąż dostarcza to, z czego od lat słynęła seria - mnóstwo frajdy z "artystycznej" anihilacji kolejnych hord potępionych.
Pomimo tego, iż na całym świecie tylko jeden szczęśliwiec dosiądzie legendarnego motocykla w stylu DOOMa, wciąż każdy może chwycić za kontroler i dostarczyć nieco adrenaliny, stając do satysfakcjonującej walki z siłami piekielnymi.
Idź do oryginalnego materiału