Fabuła Moldwasher opowiada o małym, skromnym kawałku sushi usuwającym pleśń z resztek jedzenia w lodówce. Moldwasher to małe arcydzieło pixel artu, w którym oprócz relaksującej rozgrywki i przyjemnej dla oka oprawy graficznej, natraficie na uspokajające, ambientowe melodie, idealnie pasujące do stylistyki gry. Tytuł ten zadebiutuje na Steam pod koniec tego roku, ale już teraz przyciągnął na tyle dużą uwagę graczy, iż wzmianki o nim pojawiły się na subreddicie r/powerwashingporn, dedykowanym tego rodzaju grom.Reklama
Za Moldwashera odpowiedzialny jest indie developer Rubel Games, który specjalizuje się w tym specyficznym gatunku gier, do tego stopnia, iż w Moldwasherze wprowadził kilka zupełnie nowych mechanik. W PowerWash Simulatorze mamy do czynienia ze stałym brudem, którego obszary mogą się tylko zmniejszać. W Moldwasher brudem tym jest pleśń, która może się ciągle rozwijać i obejmować kolejne obszary oraz produkty, o ile nie będzie systematycznie zmywana. jeżeli na przykład za dużo czasu spędzimy na czyszczeniu jakichś konkretnych produktów, ale zapomnimy o innych, pleśń przejdzie na te zapomniane, a z nich na kolejne.
Jak wspomniałem, na to, by bliżej zapoznać się z tą produkcją, będziemy musieli jeszcze nieco poczekać, bo jej premiera planowana jest na końcówkę tego roku. Jest jednak chyba na co czekać. Moldwasher zaoferuje całe mnóstwo elementów do odblokowania, wiele rodzajów produktów do wyczyszczenia, choćby pleśń, z którą będziemy walczyć, może być różna.
Co ciekawe, Moldwasher sam w sobie jest pewnego rodzaju kolejną częścią serii. Co prawda poprzednie gry nie dotykały tematu mycia pod ciśnieniem, ale wiąże je temat utrzymywania higieny oraz nie można odmówić im oryginalności. Listeria Wars była strategicznym symulatorem, a Staying Fresh to taktyczna gra roguelike, traktująca o ochronie jedzenia w lodówce. W przypadku tego drugiego tytułu chodziło o zagrożenie zamianą w zombie. O tych produkcjach nie było jakoś specjalnie głośno w branży, ale odzew graczy był całkiem pozytywny.