
Po latach narzekań graczy na konieczność rozpoczynania rozgrywki od zera przy przechodzeniu między konsolą a PC gigant z Redmond proponuje znakomite rozwiązanie.
PlayFab Game Saves to nowa usługa Microsoftu, która pozwala deweloperom na implementację synchronizacji zapisów między różnymi platformami bez konieczności tworzenia własnych rozwiązań od zera. System bazuje na wypróbowanym przez lata mechanizmie Xbox Game Saves, który od dekady zapewnia niezawodność milionom graczy na konsolach, PC i w chmurze.
Na razie usługa działa między Xboxem a Steamem, ale Microsoft już zapowiada rozszerzenie na inne platformy. To oznacza, iż gracze będą mogli zacząć grę na Xbox Series X w salonie, kontynuować ją na Steam Decku w pociągu, a później wrócić do rozgrywki na PC z biblioteką Steam – wszystko z tym samym postępem.
To też jest ciekawe:
Deweloperzy dostaną gotowca, gracze przestaną płakać nad utraconym postępem
Największą bolączką multiplatformowych zapisów stanów gier była dotychczas złożoność implementacji takiego systemu przez deweloperów. Każde studio musiało tworzyć własne rozwiązania, co często kończyło się problemami z synchronizacją lub całkowitym brakiem takiej funkcji w grach.
PlayFab Game Saves eliminuje ten problem, oferując gotowy system, który radzi sobie z synchronizacją online i offline, rozwiązuje konflikty wersji i zapewnia przechowywanie w chmurze z optymalizacją geograficznej lokalizacji dla lepszej wydajności. Microsoft obiecuje także obsługę przywrócenia archiwalnych zapisów na wypadek problemów – funkcja, która ma zostać dodana w przyszłości.
Steam Deck w końcu zagra z Xboksem

Szczególnie interesująco wygląda obsługa Steam Decka, którą Microsoft traktuje jako priorytet w kontekście rosnącej popularności urządzeń przenośnych. Deweloperzy mogą wybierać między dwoma podejściami implementacji: prostszym, ograniczonym do ekosystemu Steam, lub bardziej zaawansowanym z pełną integracją Xbox Live.
Kluczowa różnica polega na tym, iż na Steam Decku synchronizacja zapisów działa wyłącznie podczas działania gry (in-process), w przeciwieństwie do Windowsa, gdzie może działać w tle choćby po zamknięciu gry. To oznacza, iż gry na Steam Decku będą musiały częściej synchronizować dane, by uniknąć utraty postępu przy nagłym wyłączeniu urządzenia.
Gratisowe dla twórców na Xboxa, reszta zapłaci później
Microsoft zastosował sprytny model biznesowy – PlayFab Game Saves będzie darmowy dla wszystkich deweloperów, którzy publikują swoje gry na Xbox, choćby jeżeli gracze korzystają z zapisów na innych platformach. To oczywisty ruch mający zachęcić producentów do wydawania gier również na platformach Microsoftu.

Dla gier, które omijają ekosystem Xboxa, Microsoft zapowiada płatny model, ale szczegóły cenowe poznamy dopiero przy pełnym uruchomieniu usługi, planowanym na koniec roku. w tej chwili system jest dostępny w ograniczonym publicznym podglądzie.
Epic Games, PlayStation, Nintendo – czy wszyscy się załapią?
Choć Microsoft oficjalnie wspomina tylko o Xbox i Steamie to w dokumentacji technicznej pojawiają się wzmianki o przyszłej obsłudze innych platform. Biorąc pod uwagę konkurencję w postaci Epic Games Store czy Nintendo Switch – można spodziewać się rozszerzenia usługi.
Już teraz Epic Games Store oferuje własne rozwiązania cloud saves, ale tylko dla wybranych gier i głównie w obrębie swojego ekosystemu. PlayStation ma swój system cloud saves, ale działający wyłącznie między konsolami Sony. Nintendo Switch pozwala na synchronizację zapisów między urządzeniami tego samego typu, ale cross-platform pozostaje dla nich terra incognita.
Xbox Play Anywhere przez cały czas królem, ale konkurencja się zbliża
Microsoft nie ukrywa, iż Xbox Play Anywhere pozostaje złotym standardem – gry obsługujące ten system automatycznie działają na Xbox i PC z pełną synchronizacją zapisów. Problem polega na tym, iż wielu deweloperów, szczególnie AAA, ignoruje tę funkcję, woląc sprzedawać gry oddzielnie na każdej platformie.
PlayFab Game Saves może być odpowiedzią na ten problem, oferując cross-platform saves choćby studiom, które nie chcą uczestniczyć w Xbox Play Anywhere. To szczególnie ważne w kontekście nadchodzącego Xbox Ally – przenośnej konsoli Microsoftu, która ma konkurować ze Steam Deckiem. Gracze czekają na tę rewolucję od lat, a Microsoft w końcu może im ją dostarczyć.