Killing Floor 3 - recenzja. Mutanty, mięso i deja vu

Zdjęcie: Killing Floor 3
Killing Floor 3 to gra, która wie, dla kogo powstała, i nie sili się na rewolucję. Daje za to to, co najlepiej potrafi: hektolitry krwi, bezlitosne fale Zedów i współpracę w drużynie, która z chaosu czyni sztukę.
Powiązane
Wszystkie elementy i efekty kolei gwiazd Honkai
3 godzin temu
Nowa gra zaskakująco pojawia się na Nintendo Switch 2
5 godzin temu
Oficjalna-data-premiery-Battlefield-6-ujawniona
6 godzin temu
Polecane
"Pociąg Legia jedzie dalej". Zobacz memy
7 godzin temu
Szczęście sprzyja zespołowi Jensa Gustafssona
7 godzin temu