Drive Rally nie stara się konkurować z najnowszymi odsłonami DiRT Rally czy WRC. Zamiast tego sięga po sprawdzone wzorce z lat 90. Przypomina w duchu pierwsze Colin McRae Rally i V-Rally. Nie chodzi tu o fotorealizm, ale o wyczucie drogi, tempo i rytm jazdy. Samochód, pilot i zegar - tyle wystarczy, by wciągnąć gracza na długie godziny.
Styl graficzny i oprawa
Drive Rally wyróżnia się niskopoligonową, kolorową grafiką. Stylizacja jest celowa - przypomina klasyczne tytuły z epoki PlayStation i pierwszego peceta z grafiką 3D. Każdy region ma swój charakter: Japonia mieni się błękitami, Finlandia lśni bielą śniegu, a trasy amerykańskie opalizują ciepłymi kolorami pustyni. Samochody są stylizowane, ale zachowują rozpoznawalne cechy swoich pierwowzorów. Wnętrza kokpitów odwzorowano uproszczoną kreską, ale z zaskakującą dbałością o układ zegarów i wskaźników.Reklama
W Drive Rally nie znajdziemy realistycznych efektów pogodowych czy dynamicznych zmian pory dnia. Ale dzięki konsekwentnej stylizacji całość prezentuje się spójnie i estetycznie.
Model jazdy
Drive Rally nie stawia na symulację, ale nie można go też nazwać zręcznościówką w pełnym tego słowa znaczeniu. Model jazdy przypomina produkcje z przełomu wieków - auto reaguje dynamicznie, ale nieprzesadnie nerwowo. Czuć masę, moment bezwładności i przyczepność, choć nie w sposób realistyczny, ale wystarczająco wiarygodny, by wymusić ostrożność na zakrętach.
Gra nie premiuje agresywnego stylu jazdy. Wygrywa ten, kto nauczy się trzymać toru i odpowiednio balansować gazem. Pod tym względem tytuł zachęca do nauki, ale nie zniechęca na starcie - dostępne poziomy trudności są dobrze zbalansowane.
Tryby rozgrywki
Podstawowy tryb kariery pozwala na stopniowe odblokowywanie kolejnych tras i pojazdów. Nie ma tu rozbudowanej fabuły ani rozgałęzień - po prostu zaliczamy kolejne etapy, śrubując czasy. Dla tych, którzy chcą odpocząć od rywalizacji, przygotowano tryb swobodnej jazdy. Można w nim dowolnie eksplorować dostępne lokacje, zbierać znajdźki i testować samochody. Nie jest to otwarty świat na miarę Forzy Horizon, ale daje chwilę wytchnienia między intensywnymi odcinkami specjalnymi.
Do tego dochodzą globalne rankingi, które motywują do poprawiania wyników. Duchy innych graczy pokazują, jak wiele da się jeszcze urwać z aktualnego czasu.
Samochody i personalizacja
Drive Rally zawiera kilkanaście pojazdów, zainspirowanych kultowymi maszynami z lat 80. i 90. Co prawda nie powstały na bazie oficjalnych licencji, jednak łatwo odgadnąć ich rzeczywiste pierwowzory. Mamy tu odpowiedniki m.in. Volvo 240, Lanci Stratos czy Toyoty AE86. Każdy z nich prowadzi się inaczej i wymaga odmiennego podejścia.
W grze dostępna jest także prosty system personalizacji - możemy zmieniać kolory, naklejki i elementy wnętrza. Nie wpływa to na osiągi, ale pozwala nadać autu charakter.
Pilot i nawigacja
Pilot towarzyszy nam podczas każdej trasy. Każda lokacja ma własnego lektora, który przekazuje informacje o zakrętach i przeszkodach. Momentami zdarza się, iż przerywa komunikaty, by dodać coś od siebie - to bywa uciążliwe przy trudniejszych odcinkach. Na szczęście można to wyłączyć w ustawieniach. W większości przypadków jego wskazówki są trafne i dobrze zsynchronizowane z trasą.
Wrażenia i wady
Drive Rally nie udaje gry większej, niż jest w rzeczywistości. To produkcja skromna, ale dopracowana. Styl graficzny może nie trafić do każdego, ale konsekwencja i dbałość o detale robią wrażenie. Model jazdy daje satysfakcję, choć wymaga przyzwyczajenia. Tryb swobodnej jazdy mógłby być bogatszy, a opcja zmiany pilota w dowolnej trasie byłaby mile widziana. Brakuje też muzyki w czasie jazdy w otwartym świecie. A szkoda, bo mogłaby budować atmosferę.
Podsumowanie
Drive Rally to udany hołd dla dawnych gier rajdowych. Nie ma tu wodotrysków ani licencji FIA, ale za to jest serce do klasyki i zaskakująco solidne wykonanie. To tytuł, który bardziej przypomina Colin McRae niż DiRT Rally. W czasach dominacji superrealistycznych wyścigów wielu graczy może uznać za zaletę. jeżeli ktoś szuka spokojniejszego, bardziej relaksującego podejścia do rajdów, polecam!