Netflix zamówił produkcję aktorskiego serialu będącego adaptacją kultowej serii Assassin’s Creed. Informacja pojawia się aż pięć lat po pierwszych doniesieniach dotyczących planów stworzenia takiej produkcji. przez cały czas nie znamy zbyt wielu szczegółów, ale już sama zapowiedź zdążyła rozbudzić nadzieje wśród licznej społeczności. Teraz trzeba zatem cierpliwie czekać na ujawnienie fabuły, liczby odcinków oraz obsady. Materiału źródłowego jest przecież absurdalnie dużo.
Assassin’s Creed doczeka się aktorskiego serialu
Trzeba przyznać, iż Netflix robi wszystko, by pozyskać coraz pokaźniejszą grupę aktywnych użytkowników oraz pieniędzy. Dlatego też regularnie mamy do czynienia z rozbudowywaniem biblioteki filmów i seriali, a także wprowadzaniem mniej lub bardziej przydatnych usprawnień. Dopiero co byliśmy przecież świadkami przeprojektowania interfejsu platformy. jeżeli korzystacie z niej na swoich telewizorach, to na pewno dostrzegliście gruntowne zmiany.
- Jeszcze więcej reklam. Netflix zaczyna przesadzać
Pięć lat temu gruchnęła wieść o potencjalnym partnerstwie dwóch rozrywkowych molochów. Netflix i Ubisoft mieli wspólnie pracować nad rozbudową tytułowego uniwersum. Mowa chociażby o ekskluzywnej grze mobilnej czy potencjalnym serialu oryginalnym. Ten ostatni projekt przechodził na przestrzeni czasu przez wiele rąk – wymieniano zespoły kreatywne, co skutecznie opóźniało moment uzgodnienia spójnej wizji. Teraz najwidoczniej doszło do przełomu. Jak informuje serwis Variety: showrunnerami, twórcami i producentami tytułu zostaną Roberto Patino oraz David Wiener.
Netflix (Android) – przygotuj się na serial o swojej ulubionej serii gier
Informują oni, iż nadchodzący serial przedstawi historię ludzi poszukujących celu, zmagających się z kwestiami tożsamości, przeznaczenia i wiary. Nie zabraknie oczywiście spektakularnych scen pełnych akrobacji czy przemocy. Fani powinni otrzymać show wypełnione chciwością i chęcią zemsty – dokładnie tak, jak ma to miejsce we większości odsłon kultowej serii. Wszystko to oczywiście brzmi niezwykle ogólnie, ale optymizmem napawa fakt, iż twórcy podobno są wielbicielami Assassin’s Creed od 2007 roku, kiedy to debiutowała pierwsza odsłona cyklu.

To nie pierwsza próba przeniesienia tej serii na większy ekran
Jeśli śledzicie rozwój tytułowego uniwersum, to prawdopodobnie doskonale pamiętacie paździerz, który miał swoją premierę w 2016 roku. Mowa oczywiście o aktorskim filmie Assassin’s Creed krytykowanym przez praktycznie całą społeczność. Jedynym plusem były efektowne sceny walki, ale reszta pozostawiała wiele do życzenia. Trudno tam doszukiwać się ciekawej fabuły, wciągających wątków czy przygodowego klimatu rodem z gier wideo. Pozostaje mieć zatem nadzieję, iż drugie podejście do ekranizacji kultowej produkcji będzie znacznie lepsze.
Poprzeczka nie została przecież zawieszona zbyt wysoko. Twórcy obiecują wierne odwzorowanie wydarzeń z wieloletniego cyklu i zapewnienie niezapomnianych doświadczeń. Gracze podchodzą do tych słów z ogromnym dystansem. Doskonale pamiętają bowiem kilka nieudanych prób adaptacji popkulturowych dzieł przez platformę Netflix. Pierwszy do głowy przychodzi oczywiście Wiedźmin, który już niedługo przybędzie do konsumentów z kolejnym sezonem (zapomnieliście o tym, prawda?).
- Lądowanie na Księżycu także obejrzysz na Netfliksie
Pozostaje zatem cierpliwie czekać na pierwsze konkretne informacje dotyczące powstającego serialu. Trudno jednak stwierdzić, kiedy producenci podzielą się zwiastunem czy członkami obsady.
Źródło: Variety / Zdjęcie otwierające: Ubisoft